Wszyscy istniejący w internecie chcą być jak najlepiej widoczni i jak najlepiej zapamiętani, by w ten sposób więcej osób podążało za nimi jako liderami.
Jest wiele sposobów na pokazanie się szerszej publice i utrzymywanie z nimi stałego kontaktu. Najbardziej popularne jest budowanie własnej listy mailingowej i jest to jedno z najbardziej dochodowych przedsięwzięć w internecie. Ale stosując web 2.0 i socjalmarketing można to zrobić również publikując bloga i mając subskrybentów, tworząc fanklub czy posiadając subskrybentów kanału YouTube albo przyjaciół na MySpace czy Facebook.
Ostatnio bardzo popularny stal się Twitter.com. Jest to kolejna strona socjalmarketingu określana jako mikroblog. Podobnie jak na blogu możesz zamieścić tam szereg informacji, a mikro – gdyż jednorazowo możesz zamieścić wiadomość do 140 znaków.
Wyjątkowość Twittera polega na tym, ze pozwala zamieścić małe okienko w którym będzie wyświetlana informacja na praktycznie wszystkich Twoich stronach: MySpace, Facebook, Squidoo oraz na blogach. Co ciekawe, wiadomość raz wpisana w Twitterze pojawi się w tym samym momencie we wszelkich miejscach, gdzie jego odnośnik zamieściłeś. Od tej pory zamiast zmieniać status logując się na każdą ze stron, możesz to zrobić w zaledwie pól minuty i to na wszystkich swoich stronach jednocześnie!
Co ważniejsze Twitter daje możliwość dodawania znajomych, za którymi ty podążasz (following) a także osoby mogą dodawać Ciebie, jeśli uznają ze masz cos ciekawego do powiedzenia (followers). Jest to o tyle ważne, że Twoje zdjęcie jako ikona profilu, pojawia się na stronie każdej z tych osób i tym samym jesteś bardziej widoczny.
Możesz podążać za swoim guru, o którym wiesz ze zawsze ma dużo ciekawych informacji- jesteś więc na bieżąco. Poza tym możesz zamieszczać tam swoje linki do stron, bloga lub wideo i podzielić się tym co właśnie zrobiłeś ze wszystkimi. To fantastyczne! Poza tym masz swoja skrzynkę, na którą bezpośrednio dostajesz wiadomości.
Zatem niech od dzisiaj będzie to Twoje podstawowe narzędzie do budowania relacji z Twoimi odbiorcami.
Już dziś załóż konto na Twitter.com i na początek możesz dodać mnie: http://twitter.com/wideomarketing
niedziela, 31 sierpnia 2008
piątek, 29 sierpnia 2008
Jak zacząć zarabiać w programach partnerskich?
Jestem pewny, ze widziałeś zapewnienia osób, ze zarabiają jakąś sumę pieniędzy dziennie pracując online. Podczas gdy część z tych zapewnień jest prawdziwa, większość jest tylko manipulacja. Prawda jest taka, ze program partnerski czy też affiliate program- może być bardzo dochodowy, jeżeli wiesz, co i jak robisz.
Program partnerski jest to wymagający biznes, jednak stosując się do poniższych wskazówek będziesz miał ułatwione zadanie na początek.
1. Nie oczekuj natychmiastowych rezultatów. Niestety nie możesz oczekiwać przyłączając się do programu partnerskiego, ze zaczniesz zarabiać 100 PLN/$/£ dziennie w pierwszym tygodniu. Program partnerski jest jak każdy inny biznes, musisz go zbudować od podstaw i ciężko pracować nad jego rozwojem. Są osoby (kilka znam osobiście), które pracując w domu, przez program partnerski zarabiają ponad $100 dziennie. Nie jest to jednak wynikiem przypadku i nie stało się z dnia na dzień. Wielu z nich było zaangażowanych w online marketing przez 1-3 lat. Sekret ich sukcesu jest prosty: pracowali nad nim każdego dnia i nie poddawali się.
2. Bądź ostrożny przy wyborze programu partnerskiego. Musi być właściwy dla Ciebie, najlepiej idący w parze z twoimi zainteresowaniami i taki, na który uznasz, ze będzie zapotrzebowanie.
3. Znajdź trenera/mentora. Wielu ludzi przystępuje do pp, próbują przez kilka tygodni i szybko się poddają, bo nie udało im się zarobić pieniędzy, a w międzyczasie narodziło się wiele pytań, na które nikt nie udzielił im odpowiedzi. Aby uniknąć takich sytuacji, musisz znaleźć kogoś, kto odniósł sukces na tym polu. Spróbuj znaleźć osobę, która zarabia takie pieniądze, jak ty sobie założyłeś i skontaktuj się z nią. Wielu z nich udostępni Ci darmowych informacji, za niektóre będziesz musiał zapłacić.
4. Copywriting. Jest najważniejszą częścią twojego biznesu. Zasadniczo będziesz promował czyjś produkt. Dlatego musisz znaleźć i zainteresować osoby, do których zaadresujesz swoja ofertę. Nie licz na to, ze tylko wstawienie linka na forum czy w stopce maila przyniesie Ci sukces. Jak nie masz doświadczenia w pisaniu przekonujących tekstów, możesz to zlecić profesjonaliście.
5. Ucz się nowych trendów. Żyjemy w czasach, gdy internet zmienia się dramatycznie z dnia na dzień, i to, co było na topie pół roku temu, teraz może już być przeżytkiem. Kiedyś umieszczanie ogłoszeń z linkiem do oferty na forum owocowało dużą sprzedażą. Teraz masz wielkie szczęście, gdy ktoś kliknie na Twój link. To tylko jeden przykład, dlatego ważne jest aby stosować najnowsze techniki do promocji biznesu online- jakie, o tym w kolejnym artykule.
6. Nie próbuj w pojedynkę. Wiem z własnego doświadczenia, ze praca online wymaga ciągłego wsparcia, w przeciwnym razie stracisz czas i pieniądze. Kiedy ja byłem bliski rezygnacji, kupiłem e-book, który pokazał mi jak zacząć. Mogę powiedzieć, ze pieniądze na niego wydane były moją najlepszą inwestycja ostatnich lat. Później autor ebooka został moim trenerem-mentorem. Po prostu łatwiej jest wykorzystać doświadczenie kogoś, kto zarabia pieniadze online, niż dochodzić do tego samemu.
Program partnerski jest to wymagający biznes, jednak stosując się do poniższych wskazówek będziesz miał ułatwione zadanie na początek.
1. Nie oczekuj natychmiastowych rezultatów. Niestety nie możesz oczekiwać przyłączając się do programu partnerskiego, ze zaczniesz zarabiać 100 PLN/$/£ dziennie w pierwszym tygodniu. Program partnerski jest jak każdy inny biznes, musisz go zbudować od podstaw i ciężko pracować nad jego rozwojem. Są osoby (kilka znam osobiście), które pracując w domu, przez program partnerski zarabiają ponad $100 dziennie. Nie jest to jednak wynikiem przypadku i nie stało się z dnia na dzień. Wielu z nich było zaangażowanych w online marketing przez 1-3 lat. Sekret ich sukcesu jest prosty: pracowali nad nim każdego dnia i nie poddawali się.
2. Bądź ostrożny przy wyborze programu partnerskiego. Musi być właściwy dla Ciebie, najlepiej idący w parze z twoimi zainteresowaniami i taki, na który uznasz, ze będzie zapotrzebowanie.
3. Znajdź trenera/mentora. Wielu ludzi przystępuje do pp, próbują przez kilka tygodni i szybko się poddają, bo nie udało im się zarobić pieniędzy, a w międzyczasie narodziło się wiele pytań, na które nikt nie udzielił im odpowiedzi. Aby uniknąć takich sytuacji, musisz znaleźć kogoś, kto odniósł sukces na tym polu. Spróbuj znaleźć osobę, która zarabia takie pieniądze, jak ty sobie założyłeś i skontaktuj się z nią. Wielu z nich udostępni Ci darmowych informacji, za niektóre będziesz musiał zapłacić.
4. Copywriting. Jest najważniejszą częścią twojego biznesu. Zasadniczo będziesz promował czyjś produkt. Dlatego musisz znaleźć i zainteresować osoby, do których zaadresujesz swoja ofertę. Nie licz na to, ze tylko wstawienie linka na forum czy w stopce maila przyniesie Ci sukces. Jak nie masz doświadczenia w pisaniu przekonujących tekstów, możesz to zlecić profesjonaliście.
5. Ucz się nowych trendów. Żyjemy w czasach, gdy internet zmienia się dramatycznie z dnia na dzień, i to, co było na topie pół roku temu, teraz może już być przeżytkiem. Kiedyś umieszczanie ogłoszeń z linkiem do oferty na forum owocowało dużą sprzedażą. Teraz masz wielkie szczęście, gdy ktoś kliknie na Twój link. To tylko jeden przykład, dlatego ważne jest aby stosować najnowsze techniki do promocji biznesu online- jakie, o tym w kolejnym artykule.
6. Nie próbuj w pojedynkę. Wiem z własnego doświadczenia, ze praca online wymaga ciągłego wsparcia, w przeciwnym razie stracisz czas i pieniądze. Kiedy ja byłem bliski rezygnacji, kupiłem e-book, który pokazał mi jak zacząć. Mogę powiedzieć, ze pieniądze na niego wydane były moją najlepszą inwestycja ostatnich lat. Później autor ebooka został moim trenerem-mentorem. Po prostu łatwiej jest wykorzystać doświadczenie kogoś, kto zarabia pieniadze online, niż dochodzić do tego samemu.
czwartek, 28 sierpnia 2008
Od czego zacząć budowanie solidnych podstaw biznesu online?
Witam.
Od kilku miesięcy buduje swój internetowy biznes. Właśnie zakończyłem kolejny trening przez skypa (trening call) z moim mentorem czy tez mentorką Louisą.
Jak zwykle przekazała nam wiele ciekawych informacji.
Dzisiejszy temat dotyczy niejako samego początku, czyli tego, od czego każdy powinien zacząć swoją przygodę z biznesem online.
Po pierwsze, nie da się zbudować solidnych podstaw bez attraction marketingu czyli marketingu przyciągania- mam na myśli przyciągania ludzi podobnie myślących i w podobny sposób podchodzących do tematu zarabiania online.
Dlatego musza to być osoby z Twojej grupy docelowej, czyli takie, które interesuje to co Ty masz im do zaoferowania. Im bardziej zawężona grupa tym lepiej.
Wiesz już na pewno, ze wykorzystuje MySpace jako miejsce gdzie mogę spotkać ludzi o podobnych wartościach do moich. Ważne jest jednak, by nie traktować tego miejsca jako tablicy ogłoszeń…
Jest to miejsce, gdzie możesz wymieniać się doświadczeniami i nawiązywać nowe znajomości. Dopiero gdy lepiej poznasz dana osobę okaże się, czy jest zainteresowana Twoja oferta. Często przy takiej wymianie doświadczeń rodzą się nowe pomysły a nawet współpraca j.v.
Aby być bardziej zauważalnym na forum musisz udzielać się i nawiązywać kontakty. Możliwości masz mnóstwo: wysyłanie komentarzy, subskrypcje do czyjegoś bloga i jego komentowanie (ale tylko jeśli masz cos ciekawego do powiedzenia- inaczej będzie to spam), wysyłanie własnych biuletynów i publikowanie bloga albo tez dodawanie Twoich filmów wideo. Pamiętaj, ze osoba która doceni wartość Twoich informacji i subskrybuje Twego bloga jest tak samo cenna jak osoba na Twojej opt-in liście!
Louisa użyła fajnego określenia: “Our job is to tell not to sell” w wolnym tłumaczeniu naszym zadaniem jest informować, a nie sprzedawać.
Tej zasady się trzymajmy .
Chcesz zobaczyć jak pozyskać więcej odwiedzających dla Twojego profilu MySpace:
MySpace FriendBlasterPro
Od kilku miesięcy buduje swój internetowy biznes. Właśnie zakończyłem kolejny trening przez skypa (trening call) z moim mentorem czy tez mentorką Louisą.
Jak zwykle przekazała nam wiele ciekawych informacji.
Dzisiejszy temat dotyczy niejako samego początku, czyli tego, od czego każdy powinien zacząć swoją przygodę z biznesem online.
Po pierwsze, nie da się zbudować solidnych podstaw bez attraction marketingu czyli marketingu przyciągania- mam na myśli przyciągania ludzi podobnie myślących i w podobny sposób podchodzących do tematu zarabiania online.
Dlatego musza to być osoby z Twojej grupy docelowej, czyli takie, które interesuje to co Ty masz im do zaoferowania. Im bardziej zawężona grupa tym lepiej.
Wiesz już na pewno, ze wykorzystuje MySpace jako miejsce gdzie mogę spotkać ludzi o podobnych wartościach do moich. Ważne jest jednak, by nie traktować tego miejsca jako tablicy ogłoszeń…
Jest to miejsce, gdzie możesz wymieniać się doświadczeniami i nawiązywać nowe znajomości. Dopiero gdy lepiej poznasz dana osobę okaże się, czy jest zainteresowana Twoja oferta. Często przy takiej wymianie doświadczeń rodzą się nowe pomysły a nawet współpraca j.v.
Aby być bardziej zauważalnym na forum musisz udzielać się i nawiązywać kontakty. Możliwości masz mnóstwo: wysyłanie komentarzy, subskrypcje do czyjegoś bloga i jego komentowanie (ale tylko jeśli masz cos ciekawego do powiedzenia- inaczej będzie to spam), wysyłanie własnych biuletynów i publikowanie bloga albo tez dodawanie Twoich filmów wideo. Pamiętaj, ze osoba która doceni wartość Twoich informacji i subskrybuje Twego bloga jest tak samo cenna jak osoba na Twojej opt-in liście!
Louisa użyła fajnego określenia: “Our job is to tell not to sell” w wolnym tłumaczeniu naszym zadaniem jest informować, a nie sprzedawać.
Tej zasady się trzymajmy .
Chcesz zobaczyć jak pozyskać więcej odwiedzających dla Twojego profilu MySpace:
MySpace FriendBlasterPro
poniedziałek, 18 sierpnia 2008
Polityka prywatnosci w skrócie
Jak napisać dobrą Politykę Prywatności?
autorem artykułu jest Tomasz Kopera
Ostatnio odnotowałem, że w sieci mało jest artykułów na temat pisania polityki prywatności. Temat niszowy, ale niezwykle istotny. Polityka prywatności to bardzo ważny dokument na stronie - szczególnie w wypadku oferowania kursów e-mailowych. Dlatego uważam, że warto zadbać o to, aby nasza polityka prywatności spełniała pewne wymogi i zawierała odpowiednie informacje.
Postaram się w najprostszy możliwy sposób opisać kolejne elementy wzorcowej (według mnie) polityki prywatności. Komentarze jak zwykle mile widziane!
Tu podajemy informację o tym, że aby posiadać dostęp do wszystkich części serwisów, których właścicielem jest firma X niezbędne jest aby użytkownik poznał i zaakceptował Politykę Prywatności znajdującą się pod adresem Y.
Dodatkowo należy wyraźnie napisać, że szanujemy prywatność naszych użytkowników i nie ujawniamy nikomu ich danych osobowych.
We wstępie wygodnie jest też wspomnieć o następujących rzeczach:
* zastrzegamy sobie prawo do wprowadzania zmian w Polityce Prywatności
* polityka obejmuje wszystkie serwisy, których jesteśmy właścicielami
* polityka NIE obejmuje partnerów naszej firmy, gdyż zazwyczaj posiadają oni własne PP
* jeśli użytkownik nie zgadza się z którymkolwiek punktem wymienionym w PP, dajmy mu wyraźnie do zrozumienia, żeby nie korzystał z naszych usług
Jasno i klarownie podajemy o jakie informacje prosimy przy okazji wypełniania różnego rodzaju formularzy. Następnie wyjaśniamy po co i w jakich okolicznościach zbieramy dane osobowe, czyli np.:
"Pytanie o dane osobowe pojawia się w przypadku chęci subskrybowania newslettera, zakupu produktów lub usług, wyrażenia chęci uczestnictwa w kursie. Dane te najczęściej zbierane są za pomocą formularzy.
Dane osobowe są gromadzone w celu prawidłowego funkcjonowania serwisów, których właścicielem jest firma X. Nie podanie tych danych uniemożliwi Ci korzystanie z części usług oraz nabywanie naszych produktów."
Warto też wspomnieć choćby jednym zdaniem o tzw. jawnych danych osobowych. Są to wszelkie dane publikowane na forach, komentarzach. Aby uniknąć późniejszych nieporozumień zazwyczaj wykluczamy odpowiedzialność za jawne dane osobowe.
Są to prawdopodobnie 3 najpopularniejsze formy budowania listy adresów e-mail. Należy więc dokładnie opisać metodę jaką zbierane są dane, np. metoda double-opt-in
Następnie, co bardzo ważne, podajemy informację o tym, że zapisanie się do subskrypcji czy kursu wiąże się z wyrażeniem akceptacji na wysyłanie informacji komercyjnych, ankiet itp.
Ze względu na budowanie zaufania, z całą pewnością polecałbym umieszczenie zapewnienia o tym, że w każdej chwili można wypisać się z kursu lub subskrypcji bez konsekwencji, co jest gwarantowane przez politykę prywatności.
Jeśli nasza witryna korzysta z dobrodziejstw "ciasteczek", dajmy o tym znać naszemu użytkownikowi.
Co więcej, nie zakładajmy, że każdy użytkownik wie czym są owe cookies. Dlatego też zaraz po informacji o używaniu ich na stronie, podajmy krótkie wyjaśnienie mechanizmu działania.
Warto również zakończyć ten dział polityki prywatności zdaniem w stylu:
"Warunkiem działania cookies jest ich akceptacja przez przeglądarkę i nie usuwanie ich z dysku. W przeciwnym wypadku dostęp do zasobów i funkcjonalności jest ograniczony."
Wtedy mamy pewność, że użytkownik 2 razy się zastanowi, zanim zbyt pochopnie wyczyści zasoby cookies ze swojego komputera.
Jednym z fundamentalnych zagadnień polityki prywatności są statystyki. Zachęcam do poinformowania swoich użytkowników o tym, że ruch na stronie jest monitorowany poprzez statystyki X.
Szczególnie teraz, gdy o poszanowaniu prywatności w kontekście śledzenia i rejestrowania działań internautów tak dużo sie mówi, korzystnie jest wyjaśnić wprost w jakim celu używamy statystyk na naszych stronach.
Na samym końcu zostawiamy sobie otwarte drzwi, czyli zachęcamy użytkowników do kontaktu w sprawach polityki prywatności i nie tylko. To daje poczucie, że jesteśmy otwarci na propozycje i wyjaśnienia.
Precyzyjnie podajemy nasze dane kontaktowe lub odsyłamy użytkownika na odpowiednią podstronę.
--
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
autorem artykułu jest Tomasz Kopera
Ostatnio odnotowałem, że w sieci mało jest artykułów na temat pisania polityki prywatności. Temat niszowy, ale niezwykle istotny. Polityka prywatności to bardzo ważny dokument na stronie - szczególnie w wypadku oferowania kursów e-mailowych. Dlatego uważam, że warto zadbać o to, aby nasza polityka prywatności spełniała pewne wymogi i zawierała odpowiednie informacje.
Postaram się w najprostszy możliwy sposób opisać kolejne elementy wzorcowej (według mnie) polityki prywatności. Komentarze jak zwykle mile widziane!
Wstęp
Tu podajemy informację o tym, że aby posiadać dostęp do wszystkich części serwisów, których właścicielem jest firma X niezbędne jest aby użytkownik poznał i zaakceptował Politykę Prywatności znajdującą się pod adresem Y.
Dodatkowo należy wyraźnie napisać, że szanujemy prywatność naszych użytkowników i nie ujawniamy nikomu ich danych osobowych.
We wstępie wygodnie jest też wspomnieć o następujących rzeczach:
* zastrzegamy sobie prawo do wprowadzania zmian w Polityce Prywatności
* polityka obejmuje wszystkie serwisy, których jesteśmy właścicielami
* polityka NIE obejmuje partnerów naszej firmy, gdyż zazwyczaj posiadają oni własne PP
* jeśli użytkownik nie zgadza się z którymkolwiek punktem wymienionym w PP, dajmy mu wyraźnie do zrozumienia, żeby nie korzystał z naszych usług
Dane osobowe
Jasno i klarownie podajemy o jakie informacje prosimy przy okazji wypełniania różnego rodzaju formularzy. Następnie wyjaśniamy po co i w jakich okolicznościach zbieramy dane osobowe, czyli np.:
"Pytanie o dane osobowe pojawia się w przypadku chęci subskrybowania newslettera, zakupu produktów lub usług, wyrażenia chęci uczestnictwa w kursie. Dane te najczęściej zbierane są za pomocą formularzy.
Dane osobowe są gromadzone w celu prawidłowego funkcjonowania serwisów, których właścicielem jest firma X. Nie podanie tych danych uniemożliwi Ci korzystanie z części usług oraz nabywanie naszych produktów."
Warto też wspomnieć choćby jednym zdaniem o tzw. jawnych danych osobowych. Są to wszelkie dane publikowane na forach, komentarzach. Aby uniknąć późniejszych nieporozumień zazwyczaj wykluczamy odpowiedzialność za jawne dane osobowe.
Formularze, Subskrypcje, Kursy
Są to prawdopodobnie 3 najpopularniejsze formy budowania listy adresów e-mail. Należy więc dokładnie opisać metodę jaką zbierane są dane, np. metoda double-opt-in
Następnie, co bardzo ważne, podajemy informację o tym, że zapisanie się do subskrypcji czy kursu wiąże się z wyrażeniem akceptacji na wysyłanie informacji komercyjnych, ankiet itp.
Ze względu na budowanie zaufania, z całą pewnością polecałbym umieszczenie zapewnienia o tym, że w każdej chwili można wypisać się z kursu lub subskrypcji bez konsekwencji, co jest gwarantowane przez politykę prywatności.
Cookies
Jeśli nasza witryna korzysta z dobrodziejstw "ciasteczek", dajmy o tym znać naszemu użytkownikowi.
Co więcej, nie zakładajmy, że każdy użytkownik wie czym są owe cookies. Dlatego też zaraz po informacji o używaniu ich na stronie, podajmy krótkie wyjaśnienie mechanizmu działania.
Warto również zakończyć ten dział polityki prywatności zdaniem w stylu:
"Warunkiem działania cookies jest ich akceptacja przez przeglądarkę i nie usuwanie ich z dysku. W przeciwnym wypadku dostęp do zasobów i funkcjonalności jest ograniczony."
Wtedy mamy pewność, że użytkownik 2 razy się zastanowi, zanim zbyt pochopnie wyczyści zasoby cookies ze swojego komputera.
Statystyki
Jednym z fundamentalnych zagadnień polityki prywatności są statystyki. Zachęcam do poinformowania swoich użytkowników o tym, że ruch na stronie jest monitorowany poprzez statystyki X.
Szczególnie teraz, gdy o poszanowaniu prywatności w kontekście śledzenia i rejestrowania działań internautów tak dużo sie mówi, korzystnie jest wyjaśnić wprost w jakim celu używamy statystyk na naszych stronach.
Kontakt
Na samym końcu zostawiamy sobie otwarte drzwi, czyli zachęcamy użytkowników do kontaktu w sprawach polityki prywatności i nie tylko. To daje poczucie, że jesteśmy otwarci na propozycje i wyjaśnienia.
Precyzyjnie podajemy nasze dane kontaktowe lub odsyłamy użytkownika na odpowiednią podstronę.
--
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
wtorek, 5 sierpnia 2008
Pozycjonowanie stron- czyli co jest brane pod uwage przez wyszukiwarki?
10 wiodących czynników dla rankingu stron Google i Yahoo.
autorem artykułu jest Zofia Biegańska
10 wiodących czynników dla rankingu stron Google i Yahoo.
Czy chcesz dostać się do pierwszej piątki w rankingu stron Google lub Yahoo? Wymienię 10 czynników, które odgrywają podstawową rolę.
Musisz dać ludziom znać, że posiadasz coś, co może ich zainteresować, lub im pomóc. Na nic nie przyda się posiadanie rewolucyjnego produktu, jeżeli nikt o nim nie będzie wiedział. Nie ma również mowy o zarobieniu jakichkolwiek pieniędzy na naszej wiedzy. Jednym z pewniejszych sposobów powiadomienia jak największej liczby potencjalnych zainteresowanych jest zdobycie miejsca w pierwszej dziesiątce linków. Wyszukiwarki Google i Yahoo dają 80% ogólnej liczby odwiedzin na stronach internetowych.
Czynnik 1: Zadbaj, aby strony z wysokim pr ( page rank ) dały Ci linki wchodzące. Powinny to być strony o page rank równym, lub wyższym niż 4. Kiedy szperacze widzą, że do Twojej strony prowadzi wiele dobrych linków, Twoja strona również zostaje uznana za dobrą i ważną.
Musimy pamiętać, że podstawowym celem internetu jest dostarczanie informacji, a więc musimy ułatwić osobom, które jej poszukują dotarcie do możliwie najszerszej bazy. Prowadzą do niej słowa kluczowe wspólne ze stronami pokrewnymi.
Czynnik 2: Ilość podstron, jaką posiadasz
Strona www, która ma mniej niż 50 podstron będzie miała duże trudności, aby wspiąć sie na szczyt, chyba że zrekompensują to liczniejsze niż u konkurencji, liczące się linki zwrotne.
Czynnik 3:Słowa kluczowe w tagach tytułu
Google iYahoo sprawdzają, czy tytuł i opis Twojej strony zawierają słowa kluczowe. Słowa kluczowe powinny również pojawić się w podtytule strony.
Czynnik 4: Słowa kluczowe w linkach.
Słowa kluczowe wyszczególnione /highlighted/ w linkach mają wieksze znaczenie, niż te, które nie są wyszczególnione..
Czynnik 5: Słowa kluczowe wytłuszczone
Słowa kluczowe, które są pogrubione liczą się bardziej niż te, które nie są.
Czynnik 6: Słowa kluczowe w URL
Przykład: jeżeli Twoim słowem kluczowym jest słowo „buty”, a drugim słowem jest nazwa własna, np.: Kowalscy, lepiej jest zastosować kolejność „buty Kowalscy”, niż „ Kowalscy buty”.
Czynnik 7: Największe znaczenie ma 25 pierwszych słów na stronie.
Postaraj się, aby Twoje słowa kluczowe znalazły sie na samym początku tekstu. Jednak jeśli spróbujesz po prostu powtórzyć 25 razy to samo słowo, zostaniesz ukarany.
Czynnik 8: Strona Główna powinna liczyć przynajmniej 300 słów.
Czynnik 9: Nasycenie słowami kluczowymi.
Porównaj nasycenie słowami kluczowymi strony konkurencji i zadbaj, aby Twoja strona nie miała ich mniej.
Czynnik 10: Page Rank
Zainstaluj Google Toolbar na swojej stronie i obserwuj swój Page Rank. Osiągnięcie miejsca w pierwszej dziesiątce zależy od wzięcia pod uwagę wszystkich wymienionych czynników i jest wyznacznikiem ich kombinacji.
Więcej na ten temat:
Tim McGaffin http://www.WealthyMarketerDirect.com
--
Eagleblogs- darmowa reklama i promocja dla firm. Pisz ciekawie i zainteresuj internautów - będziesz mógł zarabiać w Google Adwords.
Skorzystaj z darmowych ogloszeń po polsku i angielsku
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
autorem artykułu jest Zofia Biegańska
10 wiodących czynników dla rankingu stron Google i Yahoo.
Czy chcesz dostać się do pierwszej piątki w rankingu stron Google lub Yahoo? Wymienię 10 czynników, które odgrywają podstawową rolę.
Musisz dać ludziom znać, że posiadasz coś, co może ich zainteresować, lub im pomóc. Na nic nie przyda się posiadanie rewolucyjnego produktu, jeżeli nikt o nim nie będzie wiedział. Nie ma również mowy o zarobieniu jakichkolwiek pieniędzy na naszej wiedzy. Jednym z pewniejszych sposobów powiadomienia jak największej liczby potencjalnych zainteresowanych jest zdobycie miejsca w pierwszej dziesiątce linków. Wyszukiwarki Google i Yahoo dają 80% ogólnej liczby odwiedzin na stronach internetowych.
Czynnik 1: Zadbaj, aby strony z wysokim pr ( page rank ) dały Ci linki wchodzące. Powinny to być strony o page rank równym, lub wyższym niż 4. Kiedy szperacze widzą, że do Twojej strony prowadzi wiele dobrych linków, Twoja strona również zostaje uznana za dobrą i ważną.
Musimy pamiętać, że podstawowym celem internetu jest dostarczanie informacji, a więc musimy ułatwić osobom, które jej poszukują dotarcie do możliwie najszerszej bazy. Prowadzą do niej słowa kluczowe wspólne ze stronami pokrewnymi.
Czynnik 2: Ilość podstron, jaką posiadasz
Strona www, która ma mniej niż 50 podstron będzie miała duże trudności, aby wspiąć sie na szczyt, chyba że zrekompensują to liczniejsze niż u konkurencji, liczące się linki zwrotne.
Czynnik 3:Słowa kluczowe w tagach tytułu
Google iYahoo sprawdzają, czy tytuł i opis Twojej strony zawierają słowa kluczowe. Słowa kluczowe powinny również pojawić się w podtytule strony.
Czynnik 4: Słowa kluczowe w linkach.
Słowa kluczowe wyszczególnione /highlighted/ w linkach mają wieksze znaczenie, niż te, które nie są wyszczególnione..
Czynnik 5: Słowa kluczowe wytłuszczone
Słowa kluczowe, które są pogrubione liczą się bardziej niż te, które nie są.
Czynnik 6: Słowa kluczowe w URL
Przykład: jeżeli Twoim słowem kluczowym jest słowo „buty”, a drugim słowem jest nazwa własna, np.: Kowalscy, lepiej jest zastosować kolejność „buty Kowalscy”, niż „ Kowalscy buty”.
Czynnik 7: Największe znaczenie ma 25 pierwszych słów na stronie.
Postaraj się, aby Twoje słowa kluczowe znalazły sie na samym początku tekstu. Jednak jeśli spróbujesz po prostu powtórzyć 25 razy to samo słowo, zostaniesz ukarany.
Czynnik 8: Strona Główna powinna liczyć przynajmniej 300 słów.
Czynnik 9: Nasycenie słowami kluczowymi.
Porównaj nasycenie słowami kluczowymi strony konkurencji i zadbaj, aby Twoja strona nie miała ich mniej.
Czynnik 10: Page Rank
Zainstaluj Google Toolbar na swojej stronie i obserwuj swój Page Rank. Osiągnięcie miejsca w pierwszej dziesiątce zależy od wzięcia pod uwagę wszystkich wymienionych czynników i jest wyznacznikiem ich kombinacji.
Więcej na ten temat:
Tim McGaffin http://www.WealthyMarketerDirect.com
--
Eagleblogs- darmowa reklama i promocja dla firm. Pisz ciekawie i zainteresuj internautów - będziesz mógł zarabiać w Google Adwords.
Skorzystaj z darmowych ogloszeń po polsku i angielsku
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Etykiety:
biznes,
e-biznes,
e-commerce,
ebiznes,
ebooki,
intway,
marketing sieciowy,
mentor,
mlm,
motywacja,
nlp,
rekrutacja,
Tomasz Błędzki,
trener,
web 2.0
poniedziałek, 4 sierpnia 2008
Zalety Double Opt-in w budowaniu listy mailingowej
Zalety Double Opt-in nad Opt-in
autorem artykułu jest Damian Daszkiewicz
Listy mailingowe w zależności od sposobu zapisu można podzielić na dwie grupy: Opt-in i Double Opt-in. Dawniej często korzystano z modelu Opt-in, czyli ktos w formularzu podawał swój adres email i automatycznie był zapisany. Niestety, ale zawsze jakiś dowcipniś mógł wpisać czyjś adres email (np. na adres emailowy księdza można było zaprenumerować jakieś sporośne dowcipy). W celu wyeliminowania tego typu zjawisk wymyślono model Double Opt-in, w którym aby zapisać się na listę mailingową nie wystarczy samo wpisanie swojego emaila, należy jeszcze odebrać wiadomość w której jest specjalny link i kliknąć w ten link. Gdyby ktoś chciał Ciebie zapisać na jakąś listę mailingową, to Ty po prostu ignorujesz taki email w którym jest link weryfikacyjny i po prostu nie zostaniesz zapisany na daną listę. W tym artykule chciałbym przestawić zalety rozwiązania Double Opt-in.
1) Nikt nie oskarży Ciebie o SPAM, gdyż zapisanie się na listę wymaga kliknięcia w link weryfikacyjny. Różnież nikt nikogo złośliwie nie zapisze na Twoją listę mailingową (czasami ktoś kto chce Tobie zaszkodzić, mógłby pozapisywać pare osób na Twoją listę aby inni mogli Ciebie oskarżać o wysyłanie SPAMu).
2) Gdy ktoś zacznie Ciebie oskarżać o to, że wysyłasz SPAM, możesz mu bardzo łatwo wyjaśnić, że sam się dobrowolnie zapisał na listę mailingową a poza tym możesz mu zaproponować, aby jadł więcej orzechów, są dobre na pamięć ;-)
3) Nie każdy chce kliknąć w link weryfikacyjny. Nie przejmuj sie, być może wolniej będziesz gromadził adresy mailowe niż gdybyś miał listę działającą w modelu Opt-in, ale taka osoba która nie kliknęła w link weryfikacyjny raczej by nie czytała Twoich emailii. Pamiętaj - nie liczy się ilość, ale jakość!
4) Często ludzie wpisują błędne adresy email (np. zamiast janek@onet.pl ktoś wpisze janek@omet.pl Takie błędne adresy to duże utrapienie. Przykładowo gdy miałem listę mailową pracującą w modelu Opt-in, po każdym mailingu dostawałem dużo "zwrotów", z czego większość to były takie dziwne adresy mailowe. W przypadku modelu Double Opt-in gdy ktoś wpisze błędny adres email, to nie dostanie linku weryfikacyjnego i nie będzie na liście mailingowej. Dzięki temu zaoszczędzisz sporo czasu, gdyż będziesz po każdym mailingu otrzymywał dużo mniej "zwrotów"
To tylko 4 zalety. Ale powiem szczerze: żałuję, że od początku nie zacząłem stosować modelu Double Opt-in w swoich listach mailingowych, bo parę razy otrzymałem nieprzyjemne e-maile. Dlatego nie popełnij mojego błędu, bądź mądry i zacznij się uczyć na cudzych błędach
--
Damian Daszkiewicz prowadzi serwis SkutecznyPartner.pl poświęcony programom partnerskim
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
autorem artykułu jest Damian Daszkiewicz
Listy mailingowe w zależności od sposobu zapisu można podzielić na dwie grupy: Opt-in i Double Opt-in. Dawniej często korzystano z modelu Opt-in, czyli ktos w formularzu podawał swój adres email i automatycznie był zapisany. Niestety, ale zawsze jakiś dowcipniś mógł wpisać czyjś adres email (np. na adres emailowy księdza można było zaprenumerować jakieś sporośne dowcipy). W celu wyeliminowania tego typu zjawisk wymyślono model Double Opt-in, w którym aby zapisać się na listę mailingową nie wystarczy samo wpisanie swojego emaila, należy jeszcze odebrać wiadomość w której jest specjalny link i kliknąć w ten link. Gdyby ktoś chciał Ciebie zapisać na jakąś listę mailingową, to Ty po prostu ignorujesz taki email w którym jest link weryfikacyjny i po prostu nie zostaniesz zapisany na daną listę. W tym artykule chciałbym przestawić zalety rozwiązania Double Opt-in.
1) Nikt nie oskarży Ciebie o SPAM, gdyż zapisanie się na listę wymaga kliknięcia w link weryfikacyjny. Różnież nikt nikogo złośliwie nie zapisze na Twoją listę mailingową (czasami ktoś kto chce Tobie zaszkodzić, mógłby pozapisywać pare osób na Twoją listę aby inni mogli Ciebie oskarżać o wysyłanie SPAMu).
2) Gdy ktoś zacznie Ciebie oskarżać o to, że wysyłasz SPAM, możesz mu bardzo łatwo wyjaśnić, że sam się dobrowolnie zapisał na listę mailingową a poza tym możesz mu zaproponować, aby jadł więcej orzechów, są dobre na pamięć ;-)
3) Nie każdy chce kliknąć w link weryfikacyjny. Nie przejmuj sie, być może wolniej będziesz gromadził adresy mailowe niż gdybyś miał listę działającą w modelu Opt-in, ale taka osoba która nie kliknęła w link weryfikacyjny raczej by nie czytała Twoich emailii. Pamiętaj - nie liczy się ilość, ale jakość!
4) Często ludzie wpisują błędne adresy email (np. zamiast janek@onet.pl ktoś wpisze janek@omet.pl Takie błędne adresy to duże utrapienie. Przykładowo gdy miałem listę mailową pracującą w modelu Opt-in, po każdym mailingu dostawałem dużo "zwrotów", z czego większość to były takie dziwne adresy mailowe. W przypadku modelu Double Opt-in gdy ktoś wpisze błędny adres email, to nie dostanie linku weryfikacyjnego i nie będzie na liście mailingowej. Dzięki temu zaoszczędzisz sporo czasu, gdyż będziesz po każdym mailingu otrzymywał dużo mniej "zwrotów"
To tylko 4 zalety. Ale powiem szczerze: żałuję, że od początku nie zacząłem stosować modelu Double Opt-in w swoich listach mailingowych, bo parę razy otrzymałem nieprzyjemne e-maile. Dlatego nie popełnij mojego błędu, bądź mądry i zacznij się uczyć na cudzych błędach
--
Damian Daszkiewicz prowadzi serwis SkutecznyPartner.pl poświęcony programom partnerskim
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Etykiety:
biznes,
blog ekspercki,
e-biznes,
e-commerce,
ebiznes,
ebooki,
intway,
marketing sieciowy,
mentor,
mlm,
motywacja,
nlp,
rekrutacja,
sukces,
Tomasz Błędzki,
trener,
web 2.0,
wellness
Subskrybuj:
Posty (Atom)